piątek, 25 grudnia 2015

Malifaux - Toshiro the Daimyo

Toshiro zasilił ekipę Resurrectionist przedstawioną kilka postów niżej. Z tego też powodu kolor skóry dospasowałem do wizji “zombi” zastosowanej w większej części tej ekipy.

Toshiro reinforced ressurrectionist team presented a few posts below. For that reason his skin tone was matched to “zombi” vision made for larger part of this crew. 




 

czwartek, 17 grudnia 2015

Malifaux - Ten Thunders



I ponownie Malifaux, tym razem klimat iście z feudalnej japoni. Zabójcza Misaki i jej ekipa wraz z Yamaziko. Bardzo dynamiczne pozy zdecydowanie rekompensują delikatność modeli chociaż mimo to uważam iż najsłabszym modelem w tej ekipie pod względem wykonania jest Ototo. Niewielka ilość nadlewek cieszy, a poziom dopasowania poszczególnych elementów przy sklejaniu jest bardzo wysoki. Po spinowaniu zabrałem się do pracy i poniżej prezentuję efekty.


And Malifaux again, this time climat truly from feudal japan. Deadly Misaki and her crew with Yamaziko. Wyrd standard minis delicacy is greatly compensate by very dynamic poses although in my opinion the weakest mini in this crew is Ototo. Few mold lines and great part-fitting level makes a painter a happy man :). After pinning I got down to work and below you can see how it goes. 


















czwartek, 1 października 2015

Warhammer Fantasy Battle - Lord bretonski na pegazie/Bretonian Lord on pegasus

Piękna firurka do bitewniaka warhammerowego. Metalowa i masywna, zdecydowany old school !!!

Figurka była kupiona na allegro i musiałem nad nią trochę popracować zanim poszła pod pędzel. Przede wszystkim umiejscowienie na podstawce (miejsce gdzie nogi łączą się z kopytami) było dość cieńkie i zaczęło już się łamać. Spinowałem obydwie nogi i skleiłem z pomocą poxipol-u i w ten sposób po lekkim zaschnięciu kleju miałem jeszcze czas aby uformować klej w odpowiednie kształty (część mięśni i sierści). Również ogon rumaka i miecz lorda wymagały dodatkowego wsparcia.

Największym wyzwaniem był jednak pegaz, a konkretnie jego skrzydła. Poświęciłem im kilka godzin pracy, kładąc od 3 do 9 warstw farb o różnych odcieniach (od wymieszanego (50/50) czarnego ze scorched brown jako podkład – przez vermin brown - do rozwodnionego (20% wody) desert yellow/bleached bone (50/30) na wykończeniach).

Figurkę lorda z racji bycia typową puszką (czyli gościem w pełnej zbroi płytowej) malowało się całkiem przyjemnie. Kolorystyka tuniki bojowej miała być (i chyba była) niespodzianką dla właściciela figurki, który swego czasu walczył sam jako ciężko zbrojny z taką właśnie tuniką.

Podstawka wykonana z gipsu, piasku I kilku metalowych nakrętek :) (z racji tego że model jest dość ciężki, potrzebował stabilnej podstawki co wymusiło dodatkowe obciążenie).



Beautiful mini to warhammer fantasy battle. Made of metal, very massive, totally old school !!!
Mini was purchased on allegro and I had to make solid preparation before it went under brush.
The biggest problem was with attaching it to base. A Place where the legs join with hooves was quite thin and has already begun to break. I pinned both of his legs and glue it with a poxipol (two componet type of glue). After a while i was able to mould a glue to suitable shapes (some muscle and animal hair). Also the pegasus tail and lord's swoird require additional support.
The biggest challenge was the pegasus, and specifically it's wings. I spend few hours of work, putting from 3 to 9 layers of different shade of paints (mixed 30% black with 70% scorched brow as base – by vermin brown – to diluted (20% water) 50% desert yellow with 30% bleached bone as final coat)
Lord's miniature was a typical “canman” (man armored with w full plate armor) and painting it was quite fun.
A battle tunic color scheme was to be (and probably was) a surprise for it's owner, who once fought as heavily armed knight with such battle tunic.
Base is made of plaster, sand and few metal nuts :) (this model is quite heavy and needed additional "weight" to stable base).













wtorek, 1 września 2015

Malifaux – The Kin

Kolejna (i jak do tej pory najzabawniejsza) ekipa do systemu firmy Wyrd Miniatures. Figurki zrobione z niesamowitym “jajem” i klimatem :). Szczegółowość utrzymana na wysokim poziomie (delikatność figurek również :P ) chociaż w przyparku Rami-ego (gremlin z gunem na ramieniu) doklejanie tych luf uważam za cholerne nieporozumienie.

Wszystkie fotki wrzucam tutaj ze względu na problemy z otwieraniem galerii w większej rozdzielczości.

Another (and so far the funniest) squad from Wyrd Miniatures. Minis sculpted with a lot of fun and climat. Casting level maintained on high level (as well as minis fragility :P) although in case of Rami (gremlin with gun on his shoulder) I think that appending those barrels is damn misunderstanding.

I placed all pictures here because there's a problem with opening bigger format from gallery.